:15:00
Oczywiście, wliczona jest prowizja.
:15:01
Zazwyczaj biorę 20%,
ale od ciebie wezmę 15.
:15:04
- Może być?
- Tak.
:15:06
Wiesz, że to niedużo...
:15:07
za serwis, jaki gwarantuję moim klientom.
:15:10
Jeśli powierzysz mi swoją karierę,
:15:13
twoje interesy będą dla mnie ważniejsze
niż moje własne.
:15:15
Wstań i przejdź się.
:15:23
Zobaczmy, co masz.
:15:24
- Co mam?
- Pokaż mi swoje nogi.
:15:31
- Czy tyle wystarczy?
- Na razie tak.
:15:34
- Jak się nazywasz?
- Helen Faraday.
:15:37
Nie, musimy wymyślić
jakieś inne imię i nazwisko.
:15:43
To musi być coś niezwykłego.
Coś niezapomnianego.
:15:47
Jones. Mam. Helen Jones.
:15:51
Ale ja nie nazywam się Jones.
:15:52
Jakie to ma znaczenie? Ja też
nie nazywam się Smith i jakoś żyję.
:15:58
Halo.
:15:59
Powiedz mu, że wyszedłem na lunch.
Zaczekaj.
:16:02
Zadzwoń do O'Connora i powiedz mu,
że mam coś dla niego.
:16:05
Zrobiłaś na mnie wrażenie, kochanie.
:16:07
WSZYSCY SĄ SZCZĘŚLIWI i to jak!
:16:10
Tak, naprawdę zrobiłaś na mnie wrażenie.
:16:20
Więc to jest ta dziewczyna.
:16:22
Gdzie ją znalazłeś?
:16:23
Spotkałem ją dawno temu.
Zachowałem ją na to przedstawienie.
:16:26
- Potrafi śpiewać? Potrzebna mi piosenkarka.
- Zaśpiewa, jeśli będzie trzeba.
:16:30
Mam już pięknisię, która mnie drażni.
:16:34
- Chyba nie potrzebuję kolejnej.
- W porządku.
:16:37
Jest wiele innych miejsc,
gdzie zatrudnią ją od razu.
:16:40
Idziemy, kochanie.
:16:42
Chwileczkę. Zaczekaj.
:16:43
Nie powiedziałem,
że nie powinna spróbować.
:16:45
W porządku.
:16:47
Jeśli się sprawdzi, dostanie
40 dolarów na tydzień i wyżywienie.
:16:50
50 za następny i 75,
gdyby miała zostać na dłużej.
:16:52
W każdą sobotę odbiorę moje 15% prowizji.
:16:54
- Myślałem, że zaczniemy od 30 dolarów.
- 30 dolarów?
:16:57
Nie interesuje mnie
żadna ćpunka za 30 dolarów.