:41:00
- Mnie państwo znają.
- Dobry wieczór.
:41:03
- Witam.
- Proszę usiąść.
:41:05
Dziękuję.
:41:13
- Możemy zaczynać?
- Madame Grandfort...
:41:17
Co chce pan wiedzieć?
:41:19
Spotkała się pani z księdzem
Loganem na promie o 9.00.
:41:22
- Tak.
- Jaki był powód spotkania?
:41:25
Nie sądzę,
by powód spotkania panu pomógł.
:41:29
- To sprawa osobista?
- Tak.
:41:32
Bardzo dobrze.
:41:33
Rozmawiała też pani z księdzem
Loganem po śmierci Villette'a.
:41:37
Spotkali się państwo
przed domem Villette'a.
:41:41
- Tak.
- Jaki był powód?
:41:43
Byłam umówiona z panem Villette'em.
:41:45
- Był pani adwokatem?
- Nie.
:41:49
Ksiądz Logan
powiedział pani o morderstwie?
:41:52
- Tak.
- Nie wiedział
:41:54
o pani spotkaniu z panem Villette'em.
:41:57
Wiedział. Noc wcześniej
widziałam się z księdzem Loganem.
:42:01
Powiedziałam mu, że mam spotkanie
z Villette'em o 9.30 rano.
:42:06
Spotkała się pani z księdzem Loganem
:42:08
w noc zamordowania pana Villette'a?
:42:10
- Tak.
- Gdzie?
:42:12
- Pojechaliśmy na przejażdżkę.
- O której?
:42:15
Pomiędzy 21.00 a 23.00.
:42:20
Madame Grandfort.
:42:22
- Jest pani pewna?
- Tak.
:42:24
Byłam w domu zaraz po 23.00.
Mąż przyszedł 5 minut wcześniej.
:42:29
To prawda, inspektorze.
:42:32
Powiedziała pani mężowi
o spotkaniu z księdzem Loganem?
:42:38
Nie, nie powiedziałam mężowi.
:42:43
Był ku temu jakiś powód?
:42:48
- Tak.
- Inspektorze. Błagam pana.
:42:50
Czy musi pan zadawać
osobiste pytania?
:42:53
To ja o tym decyduję.
:42:57
- Madame Grandfort?
- Tak?