:07:32
Biedna Nana!
:07:35
Biedna Nana?
:07:37
Tego już za wiele.
Jazda stąd!
:07:42
- Tato, nie!
- Tak!
:07:45
Pies nie będzie
tu dłużej niańką!
:07:49
Żegnaj, Nano.
:07:52
Biedna Nana.
:07:53
Tak, biedna Nana.
:07:56
A biedny ojciec?
:08:00
Do licha!
Gdzie ten sznurek?
:08:04
Dziękuję.
:08:11
Nano, proszę,
nie patrz tak na mnie.
:08:14
Nie chcę zrobić ci
przykrości.
:08:17
Ale nie jesteś nianią,
jesteś psem.
:08:22
A moje dzieci
nie są szczeniętami.
:08:26
Są ludźmi
i muszą kiedyś dorosnąć.
:08:29
Ja wcale nie chcę dorosnąć.
:08:32
Nie martw się
i nie myśl już o tym.
:08:36
Tata nazwał Piotrusia
bajdusiem.
:08:40
Nie mowił tego serio.
:08:42
Był zdenerwowany.
:08:45
Biedna Nana.
Jest całkiem sama.
:08:49
Nie płacz. Noc jest ciepła.
Nic jej nie będzie.
:08:55
- Mamusiu?
- Tak, kochanie?
:08:57
Zakopany skarb.