1:26:04
Chciałabyś spróbować?
1:26:09
Uderz lekko o kamień.
1:26:18
Poeto, nie pamietam
kiedy ostatnio jadłem jajko.
1:26:22
Nie?
1:26:27
- Prosze.
- Dziekuje.
1:26:29
Mojemu nie pozwole umknać.
1:26:51
- Zaśpiewaj nam coś.
- Zaśpiewaj, Antoninus.
1:26:55
Śpiewaj, Antoninus.
1:26:59
Kiedy słońce praźy
na zachodnim niebie...
1:27:05
gdy wiatr cichnie
w górach...
1:27:10
gdy świergotek
przestaje śpiewać...
1:27:15
kiedy świerszcz polny
nie cyka juź w polu...
1:27:20
a bałwany na morzu śpia
spokojnie...
1:27:24
i półmrok pokrywa
wedrujaca ziemie...
1:27:27
Ide do domu.
1:27:30
Przez błekltne clenle
lpurpurowy las...
1:27:33
Ide do domu.
1:27:37
Ide tam
gdzle sle urodzllem...
1:27:39
do matkl, która mnle urodzlla
lojca, którymnle uczyl...
1:27:43
dawno temu, dawno temu...
1:27:45
dawno temu.
1:27:49
Jestem teraz sam, zagublonylsamotny,
na tym szeroklm, ogromnym śwlecle.
1:27:55
Ale jak
słońce mocno praźy...