:12:02
Słuchaj, Goldfinger.
Szczęście się odmieniło.
:12:06
Policja nie byłaby zachwycona
:12:08
twoją działalnością.
:12:11
Skiń głową.
:12:14
No już!
:12:16
A teraz zacznij przegrywać. Powiedzmy...
:12:20
10 tysięcy? Nie, bądźmy
wspaniałomyślni. 15 tysięcy.
:12:27
Mogę popatrzeć?
:12:36
Nareszcie nadszedł mój dzień!
:12:47
Wyłączam się.
:12:50
Ma co robić.
:12:52
- Zaczyna mi się pan podobać.
- Mów mi James.
:12:57
Dawno nikt mi się tak nie podobał.
:13:01
Co zrobimy?
:13:04
- Właśnie.
- Powiem ci przy kolacji.
:13:07
- Gdzie?
- Znam tu najlepszy lokal.
:13:29
Podajemy wieczorne wiadomości.
:13:32
Waszyngton. WBiałym Domu
prezydent wyraził zadowolenie...
:13:42
Ja też wyrażam.
:13:51
Felix!
:13:54
Kolacja?
:13:57
Nie mogę. Wyskoczyło mi coś ważnego.