:46:05
Nadajesz sie na sufražystke, Alfie.
:46:15
To jest ten szcześciarz.
:46:17
Wielmožny Alfie Doolittle.
:46:20
Co ty robisz w domu Elizy?
:46:22
To juž nie jest jej dom.
:46:25
Teraz možesz pić do woli.
:46:27
Bedziesz jak paczek w maśle.
:46:29
O czym ty mówisz?
:46:31
O twojej córce, Elizie.
:46:32
Szcześciarz z ciebie, Alfie Doolittle.
:46:34
Co z Eliza?
:46:37
Nie wie. Rodzony ojciec, a nie wie.
:46:44
Wyniosla sie do džentelmena.
:46:46
Pojechala taksówka, cala wystrojona.
:46:49
l nie ma jej od trzech dni.
:46:51
Mów dalej.
:46:52
Dziś rano dostalam od niej wiadomość.
:46:54
Chce, žeby przeslać jej rzeczy...
:46:57
na Wimpole Street 27A,
:47:00
do profesora Higginsa.
:47:03
A co chce, žeby jej wyslać?
:47:05
Klatke dla ptaków i chiňski wachlarz.
:47:12
Powiada:
:47:13
"Niech ci nie przyjdzie do glowy
przysylać mi ubraň."
:47:20
Wiedzialem, že zrobi kariere.
:47:23
Niebawem sie napijemy.
:47:25
Los uśmiechnal sie
do Alfreda P. Doolitle"a.
:47:29
"Ojciec jest po to, by utrzymywać dzieci
:47:33
"To rzecz sluszna i sprawiedliwa
:47:36
"Ojciec jest po to,
by utrzymywać dzieci, lecz
:47:40
"Starczy maly szcześcia lut
:47:44
"l dzieci beda utrzymywać ciebie
:47:48
"Maly szcześcia lut
:47:51
"Przy odrobinie fartu dzieci
beda pracować na ciebie
:47:55
"Maly szcześcia lut
:47:59
"Troche fartu!