:16:04
Mario. . .
:16:07
chyba woIą Boga jest to,
byś nas opuściła.
:16:10
- Opuściła?
- Tylko na jakiś czas.
:16:11
Nie, matko!
Nie odsyłaj mnie!
:16:14
Tu jest moje miejsce. Mój dom,
rodzina. Moje życie.
:16:19
- Naprawdę jesteś na to gotowa?
- Tak, jestem.
:16:22
JeśIi pójdziesz w świat wiedząc
czego od ciebie oczekujemy. . .
:16:27
odkryjesz czego możesz
oczekiwać od siebie.
:16:30
Wiem, czego oczekujesz, matko,
i stać mnie na to! Obiecuję!
:16:37
Tak, matko.
:16:40
Skoro taka jest wola Boża.
:16:44
Koło Salzburga mieszka rodzina,
szukają guwernantki do września.
:16:49
- Do września?
- DIa 7-ga dzieci .
:16:52
Siedmiorga?!
:16:53
Lubisz dzieci?
:16:55
No, tak, ale siedmioro!
:16:58
Powiem kapitanowi von Trapp,
by się ciebie spodziewał.
:17:02
Kapitan?
:17:03
Oficer Marynarki KróIewskiej .
Bardzo miły i odważny człowiek.
:17:08
Jest samotnym wdowcem
z dziećmi .
:17:11
Ma trudności z zatrzymaniem
tam guwernantki .
:17:16
DIaczego, matko przełożona?
:17:20
Bóg ci odpowie
w odpowiednim czasie.
:17:57
Gdy Bóg zamyka drzwi . . .