:33:00
- O co chodzi, Marto?
- O nic.
:33:13
Mario. . .
:33:15
czy zamierzasz zawsze
czy tylko przy obiedzie. . .
:33:19
wieść nas przez ten niezwykły
i wspaniały nowy świat. . .
:33:23
pełen niestrawności?
:33:27
AIeż to nic.
Są po prostu szczęśIiwe.
:33:47
- Rolf, dobry wieczór.
- Witaj, Franz.
:33:50
- Wszystko pod kontroIą?
- Tak, tak.
:33:54
- Jakieś nowości?
- Być może.
:33:56
- Kapitan w domu?
- Je obiad .
:33:59
- Z rodziną?
- Tak.
:34:01
Daj mu zaraz ten telegram.
:34:04
Oczywiście.
:34:16
Telegram dla pana.
:34:20
Franz? Kto go przyniósł?
:34:22
Ten młodzieniec, Rolf.
:34:26
Ojcze, czy mogę wyjść?
:34:29
Dzieci, rano jadę do Wiednia.
:34:34
Znowu, ojcze!
:34:40
Na jak długo tym razem?
:34:43
Nie wiem, Gretl .
:34:44
- Odwiedzasz baronową Schraeder?
- Nie bądź wścibska!
:34:49
Tak, Luizo.
:34:52
- DIaczego nie możemy pojechać?
- MyśIisz, że chce cię widzieć?
:34:56
Zobaczycie baronową.
Przywiozę ją tu ze sobą.