:50:06
Tajne informacje przedostały się
z zakładów kosmicznych.
:50:10
Grasuje szajka szpiegowska,
a niewinnie wyglądająca kobieta,
:50:13
taka jak Jennifer Nelson,
może być jej członkiem.
:50:16
A ja mam słabość do agentów wywiadu
o blond włosach?
:50:19
- A nie?
- A jak ty uważasz?
:50:21
Powiedz mu, Homer.
:50:23
Jako główny oficer ochrony
w tej fabryce,
:50:26
aż do powrotu z wakacji pana Johnsona,
:50:29
- mam obowiązek...
- Nie jesteś kandydatem na prezydenta.
:50:32
Przejdź do sedna.
:50:34
Ona zachowuje się bardzo dziwnie.
:50:38
- Zgadzam się. Co poza tym?
- Nie dzwoni pan
:50:43
trzy, cztery razy dziennie.
:50:46
I nie rozmawia jak ona
przy użyciu kodów.
:50:50
Jak można rozmawiać
przy użyciu kodów?
:50:53
Wykręca numer.
:50:57
I mówi do słuchawki:
:51:00
"Raz,
:51:02
dwa,
:51:04
trzy,
:51:06
cztery,
:51:07
pięć,
:51:09
sześć.
:51:12
To na razie wszystko, Wladimir".
:51:17
Wladimir?
:51:18
Wladimir. Stare indiańskie imię.
:51:21
Z plemienia na przedmieściach Moskwy.
:51:23
- Mów, Homer.
- I nie widzę, żeby pan
:51:26
rozpalał ogień w swoim koszu na śmieci
:51:28
i palił tajne dokumenty po nocy
tak jak ona.
:51:31
- Co?
- Jest sprytna, proszę pana.
:51:34
Czy to coś panu mówi?
:51:38
"Akta plus X Y do kwadratu".
Tak, chyba tak.
:51:41
- To robota idioty.
- Mów, Homer.
:51:43
Zapisał to pan, gdy tam stałem.
Pamięta pan?
:51:48
W dniu, gdy zwróciła bikini
z tygrysim wzorem.
:51:53
- To nic takiego. Zapomnij o tym.
- To musi coś znaczyć.
:51:56
Inaczej by pan tego nie zapisał.
:51:58
To wzór na wprowadzenie Marsa i Wenus