:57:00
czego nie powinieneś,
nigdy by się to nie stało.
:57:03
Billee, wyjdź spod niego
i ruszajmy dalej.
:57:27
Szewc jedzie ze mną.
:57:31
Zostaniesz tu na warcie.
:57:34
A co może się stać?
:57:36
Skąd mam wiedzieć?
:57:37
Nie chcę ryzykować,
za dużo ludzi o tym wie.
:57:40
Dlaczego nie jedziemy dalej?
:57:42
Chcę wiedzieć, co jest przed nami,
i wiem, gdzie się dowiedzieć.
:57:46
Spotkamy się w hotelu Mawson
o piątej rano.
:57:50
Nie mam zegarka.
:57:52
W takim razie o świcie.
:57:58
I żadnej broni.
:58:29
- Henry.
- Witaj, Lavinio.
:58:33
- Dawno cię nie widziałam.
- Byłem zajęty.
:58:35
Domyślam się, bo wiem tylko to,
o czym piszą w gazetach.
:58:38
- Kto tu był?
- Nikt, kto by cię interesował.
:58:45
Wygląda na to, że okradłeś wojsko.
:58:49
- Mogę przenocować?
- Stać cię na to.
:58:51
Trochę tu dzisiaj pusto, co?
:58:54
Rada miejska
udała się z szeryfem w pościg.
:58:56
- Z jakim szeryfem?
- Copperudem.
:58:58
Ale to nie ma nic wspólnego z tobą.