:20:16
- Zwięźle i na temat.
- Tak.
:20:18
Wystarczy,
żeby Russell nas powiesił.
:20:22
Zaraz kogoś przyślemy.
:20:25
Idziemy.
:20:29
Ochłoń tu przez kilka minut.
:20:40
- Halo?
- Cześć, skarbie.
:20:42
Cześć, Rocky. Jak się masz, złotko?
:20:45
W porządku. Wrócę później,
mamy trochę problemów.
:20:50
- Szkoda. Na pewno nic ci nie jest?
- Nie, na pewno.
:20:55
- Jak dzieci?
- Wporządku.
:20:57
- Poszły do szkoły?
- Tak. Mario wziął znowu kanapki.
:21:01
Tak? To już drugi raz w tym tygodniu.
Muszę mu obniżyć kieszonkowe.
:21:05
Dzwonię, żebyś się nie martwiła.
:21:09
Mam dużo pracy. Do zobaczenia. Pa.
:21:16
Detektyw O'Mara.
:21:18
Jak się pan nazywa
i skąd dzwoni?
:21:27
- Halo?
- Obudziłem cię?
:21:30
Nie, nie spałam. Gdzie jesteś?
:21:32
Na posterunku. Rano było
małe zamieszanie.
:21:35
- Co się stało?
- Zginął nam pewien gość.
:21:38
Jak to zginął?
:21:39
Po prostu. Co za różnica?
Musimy go odnaleźć.
:21:43
Wiesz, kiedy wrócisz do domu?
:21:45
Nie. Zobaczymy, jak pójdzie.
:21:49
To co mam robić?
:21:52
Postaram się wpaść do domu,
ale nie licz na mnie.
:21:57
Jak to "nie licz na mnie"?
Mam na ciebie czekać, czy wyjść?