:22:07
Nareszcie jesteś, żywicielu rodziny.
:22:11
Później porozmawiamy.
:22:12
Dlaczego się dziś spóźniłeś?
:22:14
Koń mi okulał.
:22:15
Pośpiesz się. Słońce nie będzie czekać.
:22:17
A i ja mam ci coś ważnego
do powiedzenia.
:22:20
Muszę jeszcze coś zawieźć do wioski.
:22:22
Spóźnisz się na szabat.
:22:24
Nie spóźnię.
:22:25
Spóźnisz się.
:22:27
Nie spóźnię się.
:22:28
Nie spóźnię się!
:22:30
Jak przestaniesz w końcu gadać,
to się nie spóźnię.
:22:33
Można skonać przy takim mężu.
:22:35
Jak mówi Dobra Księga,
:22:37
"Ulecz nas, Panie,
a będziemy uleczeni".
:22:41
Mówiąc inaczej,
:22:43
ześlij nam lekarstwo.
:22:44
Chorobę już mamy.
:22:57
Nie narzekam tak naprawdę.
:23:00
Przecież z twoją pomocą,
:23:05
umieram z głodu.
:23:08
Drogi Panie!
:23:15
Stworzyłeś wielu biednych ludzi.
:23:18
Rozumiem,
:23:20
że to nie wstyd być biednym.
:23:23
Nie jest to także żaden zaszczyt.
:23:31
Czy byłoby to aż tak straszne,
:23:33
gdybym miał małą fortunkę.
:23:42
Gdybym był bogaty
:23:44
Yubby dibby dibby dibby
dibby dibby dibby dum
:23:50
śpiewałbym cały dzień biddy biddy dum
:23:53
Gdybym był zamożnym człowiekiem.
:23:56
Nie musiałbym ciężko pracować