1:56:04
Nie wierzę własnym uszom.
1:56:06
Moje błogosławieństwo?
1:56:08
Czemu?
1:56:09
Temu, że zrobiliście
to za moimi plecami?
1:56:11
Niesłychane
1:56:13
Tzeitel i Motel
1:56:15
mnie prosili, błagali.
1:56:17
A tu, czy mi się podoba czy nie,
1:56:19
ty za niego wyjdziesz!
1:56:21
Czego ode mnie chcecie?
1:56:23
Proszę bardzo! Żeńcie się!
1:56:25
Potargajcie mi brodę
1:56:26
I odkryjcie głowę
1:56:32
Tradycja
1:56:34
Nie pytają nawet o pozwolenie
1:56:36
Od ojca
1:56:38
Co się stało z tradycją?
1:56:41
Raz tylko na coś się zgodziłem
1:56:43
I do czego to doprowadziło?
1:56:45
Do czego? Do tego!
1:56:47
On mi mówi, że się żeni!
1:56:50
Nie prosi mnie, tylko mi oznajmia.
1:56:52
Ale najpierw, ciebie porzuca.
1:56:54
On mnie nie porzuca, ojcze.
1:56:56
Przyślę po nią, jak tylko
będę mógł, i ożenię się z nią.
1:57:00
Kocham ją.
1:57:05
On ją kocha.
1:57:08
Miłość...
1:57:10
To nowy styl.
1:57:12
Z drugiej strony,
1:57:14
nasze zwyczaje były kiedyś nowe.
1:57:18
Z drugiej jednak strony,
1:57:20
zrobili to bez zgody rodziców.
1:57:22
Bez swatów!
1:57:25
Ale z drugiej strony,
1:57:27
czy Adam i Ewa mieli swatów?
1:57:32
Tak, mieli,
1:57:34
mieli.
1:57:36
I tych dwoje
miało tego samego swata.
1:57:44
Robią to za moimi plecami.
1:57:47
Niesłychane! Absurdalne!
1:57:49
Na to im moje błogosławieństwo?
1:57:52
Nie do pomyślenia
1:57:55
Zamknę ją w pokoju
1:57:57
Nie mógłbym
1:57:59
Powinienem