:17:11
Więc gdzie jesteśmy?
:17:15
Musimy tylko
wspiąć się tam.
:17:17
- Ale mówiłaś--
- Stamtąd zobaczymy, gdzie jesteśmy.
:17:19
- Ale mówiłaś--
- No chodź. Przegonię cię.
:17:21
Bolą mnie nogi!
:17:48
Tam jest morze!
To morze!
:17:52
Spokojne morze, prawda?
:17:54
Możliwe.
:17:56
Co to za morze?
Jak się nazywa?
:17:59
Nie mam pojęcia.
:18:29
/Poniżej granitowej/
/i bazaltowej skorupy. . . /
:18:32
/jest płaszcz/
/z żelaza i magnezu. . . /
:18:34
/w formie/
/siarczków i tlenków, /
:18:37
/a dalej/
/płynny, żelazowo-niklowy rdzeń-- /
:18:39
Musiałaś go zgubić,
gdy wspinaliśmy się na urwisko. . .
:18:42
żeby dowiedzieć się,
gdzie byliśmy.
:18:44
Mówiłem ci,
że gubisz wszystko.
:18:47
Na pewno nie ma go
w twoim tornistrze?
:18:49
Tak!
:18:51
/Abstrahując od naukowych teorii, /
:18:55
/nadzieją dla świata jest to, /
/że ludzkość. . . /
:18:58
/- pewnego dnia dobiegnie swych dni. . . /
- Nie ma go tu.