1:16:06
Mam w mieście kumpla.
1:16:08
Prowadzi centralne biuro Western Union.
1:16:10
Trafiają tam wyniki
wyścigów z całego kraju...
1:16:13
i przez jego biurko
wędrują do bukmacherów.
1:16:15
A on zatrzymuje je na chwilę
i dzwoni do nas, żebyśmy obstawili.
1:16:19
Potem przesyła wyniki bukmacherom.
1:16:21
Kasujemy forsę za wyścig,
który już się odbył. Nie można przegrać.
1:16:24
Póki nie połapią się
szpicle z Western Union.
1:16:35
Masz już 400,000$?
1:16:37
Jeszcze nie, ale...
1:16:40
- Tu jest tylko tysiąc.
- Jutro znowu postawisz.
1:16:43
Gdzie moja forsa?
1:16:45
- Powinno być 16,000$.
- Byłeś mi winny 15,000$.
1:16:47
Jeśli twój plan jest tak dobry,
jak mówisz, będzie dużo więcej.
1:16:50
- Ja decyduję, kiedy obstawiać!
- Nie, bo to ja obstawiam.
1:16:54
Muszę pogadać z kumplem.
Nie możemy za bardzo ryzykować.
1:16:57
- Sam z nim pogadam.
- Nie.
1:16:59
Długo czekałeś na tę okazję.
Nie zmarnuj jej.
1:17:02
Podjadę po ciebie jutro o 15:00. Kapujesz?
1:17:38
Wcisnąłem mu bajer, ale nie uwierzył.
1:17:40
Chce się spotkać z moim kumplem,
jutro o 15:00.
1:17:43
- O 15:00?
- Tak.
1:17:44
Nie zdążymy urządzić biura
telegraficznego. Może da się przekonać?
1:17:47
Nie. Nie mogłem nawet odwlec spotkania.
1:17:51
Musimy się spieszyć.
Zagonię Eddiego do roboty.
1:17:54
- Daj znać, kiedy będziecie gotowi.
- Jasne, mały.
1:17:59
Mam cię, Hooker!