:18:02
Mówił, że stawiałeś
twarde warunki...
:18:06
i że z małą pomocą można by
szybko ubić interes...
:18:12
z korzyścią dla rodziny.
:18:16
Uwierzyłeś mu? Uwierzyłeś?
:18:20
Mówił,
że dostanę mój własny udział!
:18:24
- Zawsze się tobą opiekowałem.
- Opiekowałeś się?!
:18:29
Jesteś moim młodszym bratem!
:18:33
Pomyślałeś o tym kiedyś?
Choć raz pomyślałeś?
:18:38
"Niech Fredo zrobi to,
niech zrobi tamto!"
:18:43
"Niech Fredo zajmie się
jakimś nocnym klubem."
:18:47
"Niech pojedzie na lotnisko!"
:18:50
Jestem starszy,
ale mnie odepchnięto!
:18:53
- Tak chciał tata.
- Ale ja tak nie chciałem!
:18:58
Znam się na interesach.
Jestem inteligentny.
:19:02
Jestem inteligentny i chcę,
by mnie szanowano!
:19:13
Możesz mi jeszcze coś powiedzieć
o tym śledztwie?
:19:26
Prawnik senatu, Questadt...
to człowiek Rotha.
:19:41
Fredo...
:19:45
dla mnie już nie istniejesz.
:19:50
Ani jako brat ani jako przyjaciel.
:19:54
Nie chcę o tobie nic wiedzieć.
:19:57
Nie chcę cię widzieć w hotelach.