:25:01
Szukam Wandy, brunetki.
:25:03
Cos ci powiem, smieciu.
Lepiej uwazaj...
:25:07
bo ktos przerobi ci jaja na sos.
:25:11
Masz uklady z mafia?
:25:13
Wystarczy jeden telefon,
wiec spieprzaj!
:25:18
Dla mnie jestes robakiem,
sprzedajacym swierszczyki.
:25:42
- Gdzie Wanda?
- Spadaj.
:25:45
- Ostatni raz. Gdzie?
- Dobra, dobra.
:25:50
Odeszla kilka tygodni temu.
:25:55
Nawrócila sie.
:25:57
- Jak to?
- Pracuje w kosciele na Garvey.
:26:06
Czy dostaliscie nowa tasme
od Frontu Ludowego?
:26:10
- Tak.
- A burmistrz?
:26:12
Zapewniono nas, ze zyje,
ale nie bedziemy placic...
:26:17
ani organizowac transportu, nim go...
:26:20
nie zobaczymy.
:26:22
- Puscicie ich?
- Taki jest uklad.
:26:26
- Gdzie oni sa?
- Nie wiemy.
:26:29
Wieczorem dostaniemy
kolejna wiadomosc.
:26:33
- Czy zdjeto Callahana z tej sprawy?
- Koniec pytan.
:26:46
Co masz?
:26:47
Ksiedza, Johna Vossa.
Pracuje w wiezieniach.
:26:51
Prowadzi tam
seminaria resocjalizacyjne.
:26:56
To lista sluchaczy w San Quentin.
:26:59
Bobby Maxwell byl na wszystkich.