:23:08
- Kathy.
- Już idę. Pani Baylock.
:23:14
- Pani Baylock.
- Tak, proszę pani?
:23:16
- Gdzie jest Damien?
- Za pani zgodą
:23:18
myślę, że wolałby pójść do parku.
:23:21
- Do parku? Mówiłam, że jedzie z nami.
- On jest za mały, żeby chodzić do kościoła.
:23:24
- Będzie przeszkadzał.
- Chyba pani nie rozumie.
:23:28
Moim i męża życzeniem jest,
aby Damien towarzyszył nam w kościele.
:23:32
- Kathy.
- Chwileczkę.
:23:35
Proszę go natychmiast ubrać.
:23:39
Proszę wybaczyć moją śmiałość,
:23:42
ale czy naprawdę
uważa pani, że pięciolatek
:23:45
zrozumie obrządek
w kościele episkopalnym?
:23:49
Za pięć minut ma być ubrany
i czekać w samochodzie. Dziękuję.
:24:50
O co chodzi, Damien?
:24:55
To tylko kościół.
:24:59
Co się stało?