:25:02
- Robert.
- Coś się stało?
:25:04
- Wygląda, jakby był śmiertelnie przerażony.
- Może jest chory?
:25:09
Nie, po prostu...
:25:12
Cały się trzęsie.
:25:35
- Pan ambasador. Witamy.
- Dzień dobry.
:25:39
- Nie!
- Damien.
:25:48
Damien, przestań.
:25:51
Damien, przestań. Damien.
:25:53
Nie!
:25:56
Horton, jedź.
:26:13
Na pewno nie chcesz wezwać lekarza?
:26:16
To tylko kilka siniaków.
Rano nie będzie śladu.
:26:20
Chodzi mi o Damiena.
:26:24
On też czuje się dobrze.
Smacznie śpi.
:26:28
Może po prostu go zbadać?
:26:33
Wszystko jest w porządku.
Nigdy nie miał nawet przeziębienia.
:26:37
Nigdy, prawda? Czy to nie dziwne?
:26:43
Co?
:26:45
Żadnej odry, świnki czy ospy.
:26:49
- Nawet kaszlu czy kataru.
- No i?
:26:54
Myślę, że to po prostu trochę niezwykłe.
:26:58
Jest zupełnie zdrowym chłopcem.