:19:01
Ma jakąś szaloną myśI,
:19:02
że może coś biegło w stronę toru.
:19:05
Pies, królik, coś takiego.
:19:09
Nie widziałem żadnego psa.
:19:12
Też tak powiedziałem.
Ale nie wiemy na pewno, prawda?
:19:16
Za bardzo ryzykował.
:19:18
Nie było żadnego psa.
:19:20
Myślałem, że może to było
przez jakieś odbicie światła.
:19:24
Z damskiego lusterka.
:19:26
Bobby, czemu tak to komplikujesz?
:19:28
Nie komplikuję tego, Karl.
Staram się znaleźć proste wyjaśnienie.
:19:34
Jeśli coś było na tym torze,
chcę o tym wiedzieć.
:19:37
Poczęstuj się owocem.
:19:45
Jak długo się zatrzymasz?
:19:48
O co chodzi, Karl? Czy ja?...
:19:51
Powiedziałam coś, co cię zdenerwowało?
:19:53
Nie.
:19:55
Wszystko w porządku.
:20:01
Muszę teraz zadzwonić do dzieci.
:20:03
Potem wrócę i obejrzymy
:20:06
ten absurdalny program rozrywkowy,
który dla nas przygotowali.
:20:26
Nie mówię...
Nie sprechen Sie po niemiecku.
:20:29
Przepraszam.
Mogę prosić o masło? Dziękuję.
:20:44
Jestem Lillian Morelli.
:20:50
- Co pani jest?
- Jestem Lillian Morelli.
:20:54
- Miło mi.
- Pan się jakoś nazywa?
:20:57
Tak. Bobby Deerfield.