:52:01
odeszlam.
:52:03
W Kalifornii chyba
odnalazlam siebie.
:52:06
Znalazlam prace.
:52:08
I dobrego terapeute.
:52:12
Obecnie czuje sie
duzo lepiej niz dawniej.
:52:17
Wiecej o sobie wiem.
:52:20
To znaczy?
:52:23
Chce wiedziec,
czego sie dowiedzialas.
:52:32
Dowiedzialam sie,
ze kocham mego synka.
:52:37
I ze potrafie sie nim opiekowac.
:52:41
Jak to?
:52:44
Chce syna.
:52:46
Nie dam go.
:52:48
Nie dobijaj mnie.
:52:50
Nie dobijam.
:52:52
Kto z nas odszedl?
:52:54
Wciaz jestem jego matka.
:52:56
Z daleka.
:52:58
Co daje ci prawo wracac?
Pocztňwki?
:53:01
Zawsze go chcialam.
:53:03
A czy on ciebie?
:53:05
A moze nie chce?
:53:08
Siedzimy i przeciagamy te line.
:53:11
- Znam to.
- Nie mozesz...
:53:13
Nie mňw mi, co moge, a czego nie.
:53:17
- Nie mňw tak.
- Przewidzialam to.
:53:20
Rňb, co musisz. I ja tez.
:53:22
Przykro mi.
:53:24
Rňb, co musisz.
:53:33
Nie znam prawa,
ale to chyba porzucenie.
:53:37
Sprawa jest ewidentna
i bardzo prosta.
:53:42
Opieka nad dzieckiem
to zawsze trudna sprawa.
:53:47
Prawnik pana zony na pewno...
:53:50
doradzil jej przeprowadzke tutaj.
:53:53
To my musimy udowodnic,
ze ona sie nie nadaje.
:53:57
A to znaczy, ze musze zagrac ostro.