:29:38
- Co za sposĂłb na wieczĂłr.
- Ĺšledzisz mnie?
:29:42
Na litość boską, wyluzuj trochę.
:29:45
MartwiÄ™ siÄ™.
ZastrzelÄ… ciÄ™ albo wylejÄ….
:29:49
Masz więcej nowin?
:29:51
To nie banda ćpunów.
:29:54
Dla nich jesteĹ› mordercÄ… Threlkisa.
:29:57
Będą chcieli cię dopaść.
:29:59
ZdradzÄ… siÄ™, gdzie sÄ….
:30:04
JesteĹ› niewiarygodny.
:30:06
I od tej chwili masz wakacje.
:30:10
- Nie wybieram siÄ™.
- Właśnie cię wysłałem.
:30:14
Jedź odpocząć
i nie pakuj się w kłopoty.
:30:20
Słyszysz, Callahan? Cisza i spokój!