:55:01
Nie zapominaj
o najwazniejszym.
:55:04
Bez wzgledu na to,
czy nasi klienci sie wzbogacaja,
:55:09
czy traca na interesie,
Duke & Duke dostaje prowizje.
:55:15
l co ty na to, Valentine?
:55:19
Cos mi sie zdaje,
ze jestescie bukmacherami.
:55:22
Mowilem ci, ze zrozumie.
:55:26
Nie trzeba byc geniuszem,
zeby zrozumiec, co tu jest grane.
:55:30
To ten sam gosc, ktory probowal mi
ukrasc teczke w wyplatami.
:55:34
To on mi podlozyl prochy.
:55:36
Co slychac, chlopaki?
:55:38
Jak sie masz?
:55:43
Znasz ich?
:55:57
Mial na sobie moj krawat.
:55:59
Krawat z emblematem Harvardu.
lnteligent sie znalazl.
:56:05
Jesli jezdzi moim autem,
to pewnie i u mnie mieszka.
:56:11
Mogl tez dostac moja posade.
:56:13
Moze nawet piesci teraz
moja narzeczona. Kto wie?
:56:18
No i Coleman. Taka zdrada.
Po tylu latach sluzby.
:56:22
Nic z tego nie rozumiem.
:56:24
Poniesie sroga kare.
Zaplaci mi za to!
:56:27
- Juz ja mu...
- Zamknij sie, Louis.
:56:30
Taksowki kosztuja,
zarcie i czynsz tez!
:56:34
Jesli mam ci pomagac,
oczekuje wiele w zamian.
:56:38
Byly tu, kiedy sie wprowadzilam.
Mozesz w nich chodzic.
:56:47
Posluchaj, jestem ci
niezmiernie wdzieczny...
:56:53
- Ophelio.
- Wiesz, ze to imie...
:56:57
Dziewczyny Hamleta.
Oszalala i popelnila samobojstwo.