:59:02
Dlaczego uwazasz,
ze ceny boczku beda spadac?
:59:06
- Sa Swieta. Wszyscy sa spieci.
- Czy mozemy wreszcie kupic?
:59:11
- Chcesz stracic, to kupuj.
- Wytlumacz mi to.
:59:15
Ceny boczku spadaja
od samego rana.
:59:18
Wszyscy czekaja z kupnem
na rekordowo niski poziom.
:59:23
Goscie z kontraktami glowkuja:
:59:26
lda Swieta''.
:59:29
''Nie bedzie mnie stac,
zeby kupic synowi Gl Joe''.
:59:32
''Zona nie chce sie ze mna kochac,
bo jestem goly''.
:59:36
Panikuja. Krzycza: ''Sprzedawac''.
:59:39
Nie chca stracic calej forsy.
:59:41
Panikuja nawet teraz.
Czuje to. Spojrzcie.
:59:45
Ma racje. Moj Boze, spojrz tylko.
:59:49
Poczekalbym, az spadna do 64.
:59:51
Przechytrzycie naiwniakow.
:59:55
Wiesz, ile forsy
nam zaoszczedzil?
:59:57
Pieniadze to nie wszystko.
1:00:02
Doradz naszym klientom,
aby kupowali boczek po 64.
1:00:07
Cene ustalil pan Valentine.
1:00:11
Dobrze sie spisales.
Jestem pod wrazeniem.
1:00:15
Chodz, Randolph,
bo sie spoznimy.
1:00:47
Hej...
Mortimer upuscil plik pieniedzy.
1:00:52
- Mozecie przeliczyc. Jest wszystko.
- Dziekujemy.
1:00:55
- Wszystko, przeliczcie.
- Wierzymy ci. Rob dalej swoje.