:18:04
Ta pani jest ze mna.
:18:07
Panie Rivers.
Najmocniej pania przepraszam.
:18:11
Prosze, moja droga.
Jestes w sama pore.
:18:15
Wygladasz oszalamiajaco.
:18:23
- Dziekuje panu.
- Cala przyjemnosc po mojej stronie.
:18:27
Potrzebowalem partnerki.
:18:30
- Jest pan Amerykaninem.
- Zgadza sie.
:18:33
- Moj wuj pochodzi ze Stanow.
- Doprawdy?
:18:36
Mial jednak szczescie.
:18:39
Zdolal stamtad uciec balonem
za rzadow Jimmy'ego Cartera.
:18:44
- Ma pewnie co opowiadac.
- O, tak!
:18:47
Mowil mi o wielkich domach
i drogich autach.
:18:51
O tym, jak mlodziez marnuje czas,
ogladajac telewizje, sluchajac rocka.
:18:55
- A co w tym zlego?
- Nie mowie, ze wszystko.
:18:58
''M* A*S*H'' byl w porzadku.
''Mary Tyler Moore Show'' tez.
:19:01
Dla mlodziezy w waszym kraju
wolnosc to cos oczywistego.
:19:05
Jest pani niesprawiedliwa.
:19:07
W ramach zajec z historii
bylismy tydzien w Philadelphii.
:19:11
Mozecie sobie mowic o wolnosci,
ile chcecie,
:19:15
ale nie wiecie,
jak to jest o nia walczyc.
:19:40
Bylam zbyt ostra.
:19:42
Dziekuje za pomoc.
:19:44
Spodobaloby sie pani w Stanach.
Mamy Liberty Bell,
:19:47
Disneyland na obu wybrzezach.
Jest ekstra.
:19:51
Przepraszam.
Nie znam jezyka.
:19:54
Nie szkodzi. Ja troche go znam.
Siedzi przy tamtym stoliku.