Pale Rider
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:42:01
Pastorze, nazywam się Coy LaHood.
:42:04
Wiem.
:42:09
Czy pije pastor?
:42:12
Tylko po 9:00 rano.
:42:16
Kiedy usłyszałem,
że klecha przyjechał do miasta...

:42:19
wyobrażałem sobie bladego, wysuszonego,
z Biblią w ręku, wymoczka ze Wschodu...

:42:24
mającego drgawki i gruźlicę.
:42:27
Cały ja.
:42:30
Z pewnością, nie.
:42:32
Pastora zdrowie.
:42:35
Myślę, że ciężko jest pastorowi...
:42:39
nieść słowo Boże bez pieniędzy.
:42:42
Tak myślę...
:42:43
dlaczego nie zaprosić tych pobożnych
ludzi do miasta?

:42:48
Dlaczego w mieście nie miałoby być
pastora parafii? A wręcz...

:42:52
dlaczego nie zbudować nowego kościoła?
:42:57
Tak, mogłaby to być
całkiem kusząca propozycja.

:43:01
W rzeczy samej.
:43:04
Mógłby wtedy kupić sobie
całą szafę nowych ubrań.

:43:08
Zrobilibyśmy je na miarę.
:43:11
Mógłby wtedy pomyśleć
o niedzielnych zbiórkach pieniędzy.

:43:14
W mieście tak bogatym jak LaHood
pastor byłby zamożnym człowiekiem.

:43:19
I właśnie dlatego to by nie działało.
:43:22
Nie można służyć Bogu
i mamonie jednocześnie.

:43:38
Dzięki mnie ta ziemia rozkwitła.
:43:40
Ja zbudowałem to miasto.
:43:42
Ja stworzyłem tu miejsca pracy.
:43:44
Tymi rękoma stworzyłem imperium.
:43:48
I nigdy nie prosiłem nikogo o pomoc.
:43:51
Ci poszukiwacze złota stają
na drodze postępowi.

:43:56
Pańskiego czy ich?

podgląd.
następnego.