:31:02
Nie pierdolę.
:31:06
Medyk... załóż mu identyfikator i do worka!
:31:11
Ja nie zasnąłem, sierżancie.
:31:14
- To Junior...
- Stul pysk, tchórzliwy gnoju!
:31:18
Nieźle narobiłeś!
:31:20
Wytłumaczenia są jak dziury w dupie,
Taylor, każdy je ma.
:31:24
Spokój!
:31:28
Mamy dwóch ludzi potrzebujących pomocy.
:31:33
Pozbierać amunicję i granaty.
Nie zostawiać niczego dla Wietnamców.
:31:40
Junior,
:31:43
Tony,
:31:45
niesiecie Gardnera.
:31:50
Facet by żył, gdyby miał jeszcze
parę dni, żeby się czegoś nauczyć.
:32:27
Hej, Taylor, co słychać?
:32:30
Git. mam lekką służbę. Na trzy dni.
:32:33
Pierdolisz!
Szkoda tylko, że jesteśmy w bazie.
:32:37
- Co masz? Piwo?
- Tak.
:32:40
Ukradłem trochę ze składu starego.
A co, to on nasze kradnie.
:32:44
Taylor!
:32:47
- Wróciłeś już?
- Tak, na to wygląda.
:32:51
King, skąd wziąłeś to piwo, aniele?
:32:55
- Znalazłem.
- Znalazłeś?
:32:57
- Podam cię do raportu, synku.
- Wy dwaj, chodźcie ze mną.