:44:04
Nowy Rok, 1968.
:44:09
Kolejny zwykły dzień.
Próbuję przeżyć.
:44:11
Sporo ruchu wroga w pobliżu
kambodżańskiej granicy.
:44:15
Pułki armii wietnamskiej przedzierają się.
:44:18
Kupa małych strzelanin, napadów.
:44:22
Rzucamy bomby, potem przechodzimy
przez dżunglę jak duchy przez krajobraz.
:44:52
Bunkier.
:44:55
Gdzie?
:45:26
Zrozumiałem. Bunkry na wprost.
Dwaj głównijuż tam idą.