Wall Street
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:52:02
To twoja pobudka, chłopcze.
:52:06
Czas do pracy.
:52:23
- Fox!
- Panie Barnes.

:52:27
Buddy D, czy to deja vu?
Kiedy to było? Rok, półtora?

:52:31
Co, słyszałem, że nieźle ci się wiedzie.
:52:33
Zostałeś wspólnikiem.
Nieźle. Jak tam Margie?

:52:38
Nie narzekam.
Dom w Oyster Bay.

:52:41
Giełda traktuje cię dobrze?
:52:43
- Dalej chodzisz z tą seksowną Francuzką?
- Nie. Zadała mi niewłaściwe pytanie.

:52:48
- Co takiego?
- "O czym myślisz?"

:52:54
Diabelskie godziny,
ale gotówka zaczyna wpływać.

:52:58
Znam faceta, który ma niezawodny
sposób na pieniądze. Zysk bez ryzyka.

:53:03
Bez ryzyka. A czy ma jakąś
wskazówkę dla uczciwego prawnika?

:53:08
Może. Sprawdź akcje Teldar,
:53:12
ale nie powołuj się na mnie.
:53:15
A ty co? Słyszałem, że prowadzisz
fuzję Fairchilda i że są jakieś zmiany.

:53:20
Jakieś niespodzianki, o których
nie czytałem w Wall Street Journal?

:53:24
Daj spokój, to nielegalne.
Chcesz, żebym stracił licencję?

:53:27
Przecież nikt nie słucha.
Pogawędka kumpli ze studiów.

:53:33
- Aha, masz rację.
- Spokojnie, Roger.

:53:36
Teraz każdy tak robi.
:53:39
Ale jak nie wiesz,
to... nie wiesz.

:53:48
A gdybym wiedział,
:53:50
to co bym z tego miał?
:53:54
Więcej szmalu niż ci się śniło.
:53:57
Żadnego ryzyka.

podgląd.
następnego.