:31:04
Chyba nie Wanda Gershwitz?
:31:08
- Tak.
- O Boże!
:31:11
Pani jest jego alibi.
Nie mogę z panią rozmawiać.
:31:15
Dlaczego?
:31:17
Jest pani świadkiem obrony.
Proszę stąd wyjść. Natychmiast!
:31:21
- Co takiego powiedziałam?
- To wbrew etyce zawodowej.
:31:25
W USA to normalne.
:31:27
U nas jest zakazane.
Albo będę musiał oddać tę sprawę.
:31:38
Archie... Nie przyszłam
tu gadać o nudnych procedurach.
:31:47
Przecież wiesz od początku.
:31:55
Pragnę cię!
:32:03
- Przyszedł Sir John.
- Niech wejdzie.
:32:06
- Chcę, żebyś się ze mną kochał.
- Słucham?
:32:08
Nic, nic.
:32:09
- Pójdziesz ze mną do łóżka?
- Niestety, nie.
:32:14
Trzymaj się wujku.
:32:38
Nie przyznaje się, więc jesteś bezpieczny
do rozprawy. Leach mu wierzy.
:32:47
Ken powiedział mi o kluczu,
ale tylko George wie, gdzie jest skrytka.
:32:52
Dzięki, Wando.
:32:58
A czego ty się dowiedziałeś?
:32:59
- Niewiele.
- Jutro jest przesłuchanie sądowe.