:05:07
Mówiłam Barbarze o ofercie...
:05:10
Nie.
:05:18
Pójdziesz ze mną do sklepu?
:05:20
- Po co?
- Po pędzel do oleju.
:05:24
- I część do makiety.
- Tylko szybciutko.
:05:45
Dwa tygodnie w domu. Idealny urlop.
:05:49
Jane mówi, że powinniśmy sprzedać
ten dom rodzinie z dziećmi.
:05:52
To nie jest sprawa Jane.
:05:56
Zresztą możemy znowu spróbować.
:05:59
Co ty powiesz?
:06:17
- Jak się masz, Ernie?
- Cześć!
:06:29
Dzień dobry, Adamie.
:06:30
- Ostrzyc cię przed urlopem?
- Nie, dzięki.
:06:33
- Jak makieta?
- Wspaniale.
:06:34
Bozman położył fundamenty w 1835 roku,
ale jego wnuk...
:06:48
Włosy miał do ramion.
:06:52
Powiedział: "Troszkę przyciąć".
:06:55
- Jak się do niego zabrałem...
- Na razie.