:58:42
Litości.
Nie bądź sadystką.
:58:45
"Chwilę spacerowałem
między przyciętymi tujami i cisami,
:58:50
aż doszedłem do czegoś w rodzaju
placu zabaw dla dzieci,
:58:54
małej sadzawki
otoczonej przez ławki. "
:58:58
"Na jednej z nich siedziała
młoda dziewczyna, czytając książkę. . . "
:59:01
Twój głos.
:59:03
To wszystko przez twój głos.
- Mój głos?
:59:06
Penetruje tak dogłębnie. . .
Nigdy takiego głosu nie słyszałem. . .
:59:10
Marie, spójrz.
Ja drżę.
:59:18
"Obserwowałem ją,
gdy zaczął się ten incydent. "
:59:22
"Dwaj młodzieńcy,
słowo "chuligani" samo się nasuwało,
:59:25
podeszli do ławki,
usiedli po jej bokach,
:59:30
wyraźnie chcąc jej przeszkodzić,
zmuszając do jakiejś reakcji. "
:59:34
"Zaczęli od docinek,
które z pewnością miały być zabawne,
:59:39
ale spowodowały tylko,
że bardziej się skoncentrowała na czytaniu,
:59:43
starając się uciec,
stać się głuchą i niemą. "
:59:47
"Ich słowa i śmiechy krążyły wokół niej
coraz natarczywiej i bardziej złowrogo. "
:59:53
"W końcu
zamknęła książkę i wstała. "
:59:56
"Jeden z nich złapał ją
za nadgarstek i zmusił, by usiadła. "