January Man
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:10:00
- Dlaczego mi to mówisz?
- Bo cie nie lubie.

1:10:03
Nie ma tu dla ciebie miejsca.
1:10:11
Ale cie szanuje.
1:10:14
Jak w wojsku. Bohater na wojnie,
dupek w czasie pokoju.

1:10:18
To wlasnie ty.
1:10:19
Idz do strazaków. Nie usmiecha mi sie
robic za marionetke dla twojego brata.

1:10:24
Potrzebne mi wsparcie.
I moze przyneta.

1:10:27
Pomóz mi jeszcze przez 12 godzin,
a potem odejde.

1:10:30
Nie moge, nawet gdybym chcial.
1:10:32
- Nie wciskaj mi kitu, kapitanie.
- Nie dostane jednostki specjalnej.

1:10:36
Odtad wszystkie wezwania jednostki
specjalnej ida przez komisarza.

1:10:40
Nie wystawie przynety
na ulice bez wsparcia.

1:10:50
Dobrze.
1:10:52
Bierz, co masz.
Innego wsparcia nie dostaniesz.

1:10:56
Do jutra dam ci wolna reke.
1:10:59
A potem poprosisz o przeniesienie.
1:11:02
A póki co nie wzywaj wsparcia,
chyba ze zobaczysz,

1:11:07
jak ktos dusi kobiete.
1:11:10
Bo wsparcia nie bedzie.
1:11:20
- Podnies glowe.
- Juz.

1:11:26
Jak sie w tym czujesz?
1:11:29
Dobrze.
1:11:32
Kto tam?
1:11:42
Gotowa?
1:11:48
- Czujesz cos?
- Nie.

1:11:50
Bardzo lubie byc w centrum uwagi,
ale... nie, jest dobrze.

1:11:54
- Chociaz troche uciska.
- Zakleje tasma.

1:11:58
Dobrze. Mam w komputerze
zagadke do rozwiazania.


podgląd.
następnego.