:04:06
Będzie ci wygodnie?
Na sofie.
:04:08
Oczywiście.
:04:12
- Dziękuję.
- Za co?
:04:14
Za piosenkÄ™. Za wiersz.
:04:16
Zrobiłem to z egoizmu.
:04:19
- Byłaś wściekła, że się zjawiłem.
- Fakt.
:04:22
Wściekła nie chciałabyś się uczyć,
a ja bym nie dostał zielonej karty.
:04:31
- Komponujesz coĹ›?
- Co?
:04:34
Zawsze nucisz tÄ™ melodiÄ™.
:04:37
Ja nucÄ™? Nie nucÄ™.
:04:40
- Nucisz. Cały czas.
- Jeśli cię to drażni, przestanę.
:04:45
Nie, podoba mi siÄ™.
:04:47
Wreszcie coĹ› ci siÄ™ podoba.
:04:50
To nie niechęć, tylko brak zdania.
:04:53
Chcę mieć to za sobą i żyć dalej.
:04:57
A ja czekam,
aĹĽ moje ĹĽycie siÄ™ rozpocznie.
:05:07
Dobrze. Do roboty.
:05:15
Dom mojej babci.
Miała śliczny ogród różany.
:05:19
Tak naprawdÄ™
róże zaczął sadzić dziadek.
:05:22
Za domem.
A to na plaĹĽy.
:05:28
Zawsze kupowaliśmy kapelusiki.
A to z przedszkola.
:05:35
To jest moje rodzeństwo.
:05:38
Tata jest pisarzem.
Mieszka w Connecticut.
:05:41
Nadał nam imiona na cześć
sławnych literatów. To piętno.
:05:46
Chciał, żebym została artystką.
Aprobował lekcje tańca,
:05:51
ale ogrodnictwem pogardza.
:05:54
Colette, Austen, Lawrence
:05:57
i Elliot. A to mĂłj tata.