:28:00
- IdĹş juĹĽ.
- Nie.
:28:04
- Nie ma portiera.
- Jutro będziemy razem, dobrze?
:28:09
OdprowadzÄ™ ciÄ™ tylko do drzwi.
Może ktoś się czai w ciemnościach.
:28:23
:28:25
Odprowadziłeś mnie do drzwi.
Teraz idĹş.
:28:28
Najpierw zobaczÄ™ oranĹĽeriÄ™.
:28:30
Za dużo wypiłeś.
:28:38
Tak miło cię tulić.
:28:40
Nie, proszÄ™...
:28:49
- Phil, nie...
- Nie słyszałeś, co mówiła?!
:29:06
Kazała ci iść.
:29:09
- Kto to? - Wynocha!
- Jak śmiesz?
:29:12
- Won, jaroszu!
- A ty to kto?
:29:16
Jestem jej mężem.
:29:21
Co?
:29:22
Miętosiłeś moją żonę! Won!
:29:28
- Czy to prawda?
- Tak, ale to nie to, co myślisz.
:29:32
Co?
:29:34
- WynoĹ› siÄ™! Jazda!
- Zaraz...
:29:38
JesteĹ› kelnerem.
:29:42
Dowiem siÄ™, co tu jest grane.
:29:44
IdĹş! Wynocha, ty ogĂłrasie!
:29:57
A teraz ty siÄ™ wynoĹ›!
:29:59
- Jutro rozmowa!
- JuĹĽ!