1:12:00
- Jak było?
- Czułem się zaniedbany.
1:12:04
Napij się ze mną.
1:12:05
Mówił pan, że płynęliśmy razem.
1:12:07
Płynęła z nami pewna elegancka pani.
1:12:09
Roberta Duran. tańczył pan z nią.
to moja przyjaciółka.
1:12:12
- Straszne, co spotkało jej męża.
- Widział ją pan?
1:12:15
- Mówią, że zaginęła.
- Zaginęła?
1:12:17
- Dajcie spokój! Zaginęła!
- Wypuścili ją.
1:12:22
Cieszę się.
1:12:23
W Hawanie łatwo stracić kogoś z oczu.
1:12:26
- To prawda! Sam próbowałem ją odszukać!
- Przepraszam. Muszę znależć toaletę.
1:12:30
Wyobrażacie sobie,
jak tu może wyglądać kibel?
1:12:32
Chciałem z nią przeprowadzić wywiad.
1:12:35
Ale rząd zamknął gazetę.
Wydawca jest w więzieniu.
1:12:39
- Żartujesz?
- Nie. Jutro wyjeżdża z Hawany.
1:12:42
Dokąd się wybierasz?
1:12:44
Chciałem się przyłączyć do Fidela,
ale nie przyjmują bez karabinu.
1:12:48
- Więc jadę do Miami Beach.
- Chyba nie...
1:12:51
Nie! to tragedia kubańskiej klasy średniej.
1:12:55
Wiemy, co powinniśmy robić,
ale zamiast tego jedziemy do Miami.
1:12:58
Paraliżują nas wątpliwości,
intelektualizm...
1:13:03
i wy.
1:13:06
- Tak pragniemy przypominać Amerykanów.
- Chrzanisz, chico.
1:13:09
A powinniśmy być sobą.
1:13:11
Zjedz coś.
Na Florydzie mają koszmarne jedzenie.
1:13:14
Nie będę jadł, Baby. Dobra?
1:13:17
Będę za tobą tęsknił.
1:13:20
- Uważaj na siebie.
- Dobra.
1:13:28
Słyszałem plotki...
1:13:30
o wielkim pokerze.
1:13:32
Być może to prawda. Gdzie jest Joe?
1:13:34
W końcu sali, słucha złych wiadomości.
1:13:44
Joe, czy będziemy grać w tym samym...
1:13:49
Co on mówi?
1:13:52
Ruszajcie stąd.
1:13:56
Na sali nie ma kelnerów! Co to ma być?