The Bonfire of the Vanities
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:31:15
Pani Ruskin?
1:31:17
Jestem Peter Fallow.
Proszę przyjąć wyrazy współczucia.

1:31:20
Dziękuję bardzo.
1:31:22
Znał pan Arthura?
1:31:23
Byliśmy dość blisko, kiedy zmarł.
1:31:29
Stale mam do siebie preferencje,
że mnie przy nim nie było.

1:31:33
Rozumiem, że jest pani
kochanką Shermana McCoya.

1:31:36
Słucham?
1:31:38
I że to pani prowadziła samochód
w noc tamtego nieszczęśliwego wypadku.

1:31:42
- Sherman by tego nigdy nie powiedział.
- Mam nadzieję, że pani powie.

1:31:46
Posłuchaj, palancie.
1:31:49
Przyjechałam na pogrzeb męża. Jasne?
1:31:53
Spływaj. Spadaj. Znikaj.
1:31:58
Tak, tak, tak. Z każdym dniem
ta historia stawała się ciekawsza.

1:32:03
Czułem to.
1:32:05
Cholera, było w niej nawet trochę prawdy.
1:32:08
Wróciłem na swoje miejsce.
Znów byłem reporterem.

1:32:11
WDOWA PO FINANSIŚCIE
SKRYWA TAJEMNICĘ

1:32:16
Ty pismaku węszący za skandalami!
1:32:19
Drukujesz taki artykuł i nawet nie zapytasz
o zgodę mnie albo księdza.

1:32:24
Co ty sobie wyobrażasz?
1:32:26
Na miłość boską, ciszej.
1:32:27
Mówcie trochę ciszej.
1:32:32
Sherman McCoy nie prowadził samochodu.
Myślę, że mogę tego dowieść.

1:32:36
To co z tego?
1:32:37
To nasz proces. Winny jest szpital.
1:32:41
Szpital?
1:32:43
Tak, szpital.
Przychodzi chłopak ze wstrząsem mózgu,

1:32:47
a opatrują mu złamany nadgarstek.
1:32:49
To nasz proces. Oskarżymy szpital.
1:32:53
Do tego przez cały czas zmierzaliśmy.
1:32:57
A ty wszystko mieszasz.

podgląd.
następnego.