The Bonfire of the Vanities
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:48:03
Pan Wszechświata poszedł
na dno po raz trzeci.

1:48:06
Już po wszystkim.
1:48:08
Nie było żadnej nadziei.
1:48:10
Ciemność zamknęła się wokół niego.
1:48:13
I wtedy zauważyłem coś dziwnego.
1:48:18
Sherman się uśmiechał.
1:48:21
Uspokójcie się!
1:48:23
Każę wszystkich wyrzucić!
1:48:27
Uciszyć się!
1:48:30
Spokój! Spokój!
1:48:43
Proszę dalej, pani Ruskin.
1:48:45
Chciałam...
1:48:47
zgłosić ten wypadek, ale mi nie pozwolił.
1:48:52
Powiedział, że to on prowadził...
1:48:54
i że decyzja należy do niego.
1:48:59
Czy to panią zdziwiło?
1:49:03
Byłam wstrząśnięta.
1:49:06
W ludziach cenię pewne cnoty.
1:49:11
Cnoty, które, mam nadzieję,
1:49:13
sama też posiadam.
1:49:15
Mamy czas na szybki numerek.
1:49:17
Co ty na to?
1:49:26
Nie czuję zbytniego podniecenia.
1:49:28
Wiesz, że uwielbiam miękkie fiutki,
Sherman.

1:49:35
Jesteś niepoprawna.
1:49:39
Myślę, że możemy jeszcze iść na policję.
Możemy wziąć zdolnego adwokata.

1:49:42
Mamy włożyć głowy w paszczę tygrysa?
To ja prowadziłam samochód.


podgląd.
następnego.