:03:06
Dzień dobry. Johnny Utah.
:03:09
Przyszła osoba na spotkanie o 9.00.
:03:27
Agent specjalny John Utah, dzień numer
jeden w Los Angeles. Witamy na pokładzie.
:03:31
- Twoje akta robiąwrażenie.
- Dziękuję.
:03:33
Mogłeś być w 2% czołówce
swojej klasy w Quantico,
:03:35
ale tutaj masz dokładnie
zero godzin doświadczenia w działaniu.
:03:39
Nic nie wiesz,
w rzeczy samej, mniej niż nic.
:03:41
Żebyś chciaż wiedział, że nic nie wiesz,
to już byłoby coś, ale ty nawet tego nie wiesz.
:03:45
Tak, proszę pana.
:03:45
- Jadasz porządne śniadania?
- Słucham?
:03:47
Wszystkie rodzaje pożywienia,
bez kofeiny i cukru?
:03:50
Wymagam, żeby moi ludzie byli sprawni.
Nie pijemy, ajuż na pewno nie palimy!
:03:53
- Ja nawet ściągam skórę z kurczaka.
- To mi się podoba!
:03:57
Oto my - wydział napadów na bank.
:04:00
Znajdujesz się teraz
w światowej stolicy napadów na bank.
:04:02
1322 w zeszłym roku w Los Angeles.
Wzrost o 26% od poprzedniego roku.
:04:06
Zgadza się. Wykryliśmy ponad 1000.
:04:08
Pani Deer, proszę na to spojrzeć. Dziękuję.
:04:11
Wiesz, jak łapiemy ten element, co?
:04:15
Poprzez przetwarzanie danych, dobrą pracę
na miejscu zbrodni i laboratorium,
:04:19
i najważniejsze,
dobrą analizę zebranych danych.
:04:22
Agencie specjalny Utah,
czy odbierasz moje sygnały?
:04:26
Bez zakłóceń, proszę pana.
:04:29
Uwielbiam te rzeczy.
:04:34
Jesteś jak prawdziwy żółtodziób, synku -
młody, tępy i pełen zapału. Znam to.
:04:40
Nie wiem tylko, jak udało ci się dostać
tutaj do nas, do Los Angeles.
:04:45
Do diabła,
:04:47
chyba musimy mieć
jakiś niedostatek dupków, czy co?
:04:51
Nie widać tego.