:18:01
mocno naćpany, odpoczywając wygodnie...
:18:04
umierając wskutek substancji
rakotwórczych, które wydaliłeś...
:18:09
w ciągu spekulanckiego żywota.
:18:11
Tragiczna ironia...
:18:13
czy tryumf sprawiedliwości?
:18:15
Powiedz mi.
:18:17
Mój Boże, to prawda.
:18:20
Człowiek-pingwin z kanałów.
:18:26
Może to ci się wydać dziwne, Max...
:18:29
ale ty i ja mamy coś wspólnego:
:18:33
Obaj jesteśmy uważani za potwory.
:18:40
Ale ty jakoś...
:18:43
jesteś szanowanym potworem...
:18:46
a ja, póki co...
:18:48
nie!
:18:50
To niesprawiedliwy osąd.
Jestem biznesmenem.
:18:54
Bez skrupułów, tak.
:18:55
Przebiegłym, zgoda.
Ale to nie czyni mnie potworem.
:18:59
Nie krępuj się, Max!
:19:02
Wiem o tobie wszystko.
:19:04
Odkrywam to, co ukrywasz.
:19:07
To co wrzucasz do ubikacji...
:19:09
ja stawiam na kominku. Kapujesz?
:19:12
Czy to ma mnie zahipnotyzować?
:19:15
Nie, tylko przyprawić o ostry ból głowy.
:19:18
Nie działa.
:19:20
Jesteś dziecinny!
:19:23
Ślepe naboje.
:19:24
Czy zadałbym sobie tyle trudu,
po to tylko, by cię zabić?
:19:27
Nie, Max.
:19:29
Mam całkiem inne zamiary.
:19:32
Jestem gotów, Max.
:19:35
Siedziałem tu na dole zbyt długo.
:19:37
Pora, bym wstąpił...
:19:40
wyłonił się...
:19:43
z twoją pomocą...
:19:45
twojego znawstwa...
:19:47
twojej fachowości.
:19:49
Nie urodziłem się w kanałach.
:19:52
Pochodzę z...
:19:55
jak ty.
:19:56
l, tak jak ty, chcę szacunku.
:19:59
Uznania mojego człowieczeństwa.