:09:01
Coś panu powiem.
:09:04
Dam panu spokój...
:09:06
jeśli pan da spokój mnie.
:09:13
Chyba cię polubił, lsaac.
:09:20
Około1 8:00 aż roi się tu
od przystępnych kobiet.
:09:23
To chyba tobie coś się roi.
:09:26
Próbuję z tym skończyć.
:09:35
Czy to nie...
:09:36
Ależ tak. To ona.
Wygląda świetnie!
:09:43
Ile trwa okres karencji...
:09:45
zanim można umówić się na randkę
z byłą najlepszego kumpla?
:09:49
10 do 11 lat.
:09:52
Jak to mówią...
:09:53
Jeśli wspomnisz coś o rybach
albo morzu, wychodzę. Nie żartuję.
:09:57
Chciałem powiedzieć:
żądza nie śpi.
:10:00
Mądrość ludowa.
:10:02
Mnie wystarcza
obserwacja twoich podbojów.
:10:06
Mam lepszy pomysł.
Nie siedź sam. Spotkaj się z kimś.
:10:09
- Spotykam się.
- Tak, z pacjentami.
:10:15
Za dużo pracujesz. Naprawdę.
:10:18
Nie umiem inaczej.
:10:22
Jak mój wujek...
:10:25
Sprzedawał buty.
:10:27
Potrząsałeś mu rękę,
a on patrzył na twoje nogi.
:10:31
"Ładne podbicie.
Nosi pan nr 9"?
:10:40
Ja podobnie.
Wujek patrzył na buty...
:10:43
a ja zaglądam do głów
i sprawdzam, co w nich się roi.
:10:48
Po pewnym czasie
ludzie przestają cię...
:10:51
zaskakiwać.
:10:55
Chcę, by mnie ktoś zaskoczył.