:16:14
Jest nawet Ĺ‚adna.
:16:19
"Za wytrwałość
w dÄ…ĹĽeniu do prawdy".
:16:24
W końcu złapałam jednak
wcześniejszy lot.
:16:30
Co? Jak to,
Conklin przejÄ…Ĺ‚ sprawÄ™?
:16:33
To nie z nim
ten facet chciał rozmawiać!
:16:36
Miałaś poszaleć w mieście.
:16:39
Apartament na koszt firmy,
teatr, moĹĽe jakaĹ› przygoda.
:16:43
- Co miałem robić?
- Nie zalewaj!
:16:45
Nie włóczę się po teatrach,
gdy ktoś zgarnia mój materiał!
:16:50
Więc wracaj, laleczko.
OdbiorÄ™ to Conklinowi.
:16:53
Leć ostrożnie. Gratuluję nagrody.
:16:58
Nie mówiłem?
Ci dobrzy sÄ… zawsze tacy sami.
:17:02
Materiał za wszelką cenę.
Nie popuszczÄ….
:17:05
Na ulicy trzeba na siebie
uważać.
:17:09
Jeśli upadniesz i złamiesz kość,
to koniec. Nikt ci nie pomoĹĽe.
:17:14
Kolor do dupy.
:17:15
Popatrz na kolor skĂłry.
:17:17
Na Boga, bezdomni sÄ… znani
z brzydkiej skĂłry.
:17:29
Widzisz! To jest Ĺ‚adna skĂłra.
:17:31
Nie sprzedawałbym go,
gdybym nie miał procesu.
:17:35
95 dolarĂłw i kropka.
Muszę się zbierać.
:17:42
IdÄ™ z synem do kina.
:17:44
- Spóźnię się.
- 50.
:17:47
A zegarek? Nie potrzebujesz?
:17:49
Taki sam jak mĂłj.
:17:52
Daj mi 85 dolarĂłw
za to pudło i zegarek.
:17:55
DorzucÄ™ kilka felg
i paczkÄ™ proszku owadobĂłjczego.