1:23:01
Na mój znak podjeżdża pod drzwi.
1:23:05
Pan Blond i Niebieski?
1:23:07
Pilnują klientów i obsługi.
1:23:10
- Dupcia tej dziewuszki?
- Siedzi na moim drucie.
1:23:16
Ja i pan Różowy?
1:23:19
Zgarniacie dyrektora,
który oddaje wam diamenty.
1:23:22
Po nie przyszliśmy.
1:23:25
Jeśli nic się nie spierdoli, uciekamy.
1:23:29
Wszystko potrwa 2 minuty, nie dłużej.
1:23:34
A jeśli nie odda wam diamentów?
1:23:38
Takie sklepy są nieźle ubezpieczone.
1:23:41
Nie będą się stawiać.
1:23:44
Gdyby trafił się jakiś
okoliczny Charles Bronson,
1:23:48
rozwalisz mu gębę
kolbą od spluwy.
1:23:50
Upadnie na glebę krzycząc,
będzie mnóstwo krwi.
1:23:56
To wystraszy na innych.
Będą siedzieć cicho.
1:24:00
Gdyby trafiło się namolne babsko,
1:24:03
popatrz na nią, jakbyś chciał
ją grzmotnąć, to wystarczy.
1:24:08
Dyrektorzy, to co innego.
Trafiają się prawdziwi chojracy.
1:24:13
Jeśli się stawia i udaje kowboja,
1:24:17
trzeba go złamać.
1:24:19
Nie chce mówić?
Odetnij mu palec...
1:24:23
ten najmniejszy i powiedz,
że kciuk będzie następny.
1:24:27
Powie ci nawet,
że nosi damską bieliznę.
1:24:34
Zgłodniałem, chodźmy na taco.