:57:03
Zadzwoń na policję, jeśli trzeba.
Ona musi odejść.
:57:10
Racja. Powiem jej dziś wieczorem.
:57:14
Ale nie mogę jej po prostu wyrzucić na ulicę.
:57:18
- Ona potrzebuje pomocy
- Musisz to zrobić dzisiaj.
:57:23
Czuje się za nią odpowiedzialny
Ma tylko mnie.
:57:28
Jeśli nie wyniesie się do soboty,
sam pójdę na policję.
:57:34
- To było coś.
- Potrafie być twardy kiedy trzeba.
:57:40
Mój przyjaciel jest psychiatrą
Może będzie mógł jej pomóc.
:57:45
- Może po prostu odejdzie
- Chcesz spać dzisiaj u mnie?
:57:50
Nie kuś mnie
musiałam z kimś o tym porozmawiać. Dzięki.
:57:58
- Nie dam się wykurzyć z mieszkania
- Kiedy wraca Sam?
:58:03
- Jutro.
- To dobrze.
:58:07
To trochę krępujące, jednak
skoro wybiła godzina szczerości...
:58:13
Otwory wentylacyjne między naszymi
mieszkaniami przenoszą dźwięk.
:58:18
Są bardzo akustyczne.
:58:22
Co słyszysz?
:58:26
- O, nie!
:58:30
- Przepraszam.
- Mogłem ci wcześniej powiedzieć.
:58:35
Jesteś pewna, że chcesz wrócić na dół?
:58:41
Tak, ona jest moim problemem.
Załatwię to.
:58:48
Dziękuje za herbatę
Do zobaczenia jutro.