:24:01
Doprawdy?
No to zbliżamy się do sedna.
:24:06
Jestem taka zakochana w Walterze.
Wczoraj zrobił niezły numer.
:24:13
To było takie zabawne.
Ale o co chodziło?
:24:28
Muszę jechać na konferencję
do Bostonu.
:24:33
I skontaktować się z Winston-Hughes
w sprawie komputerów.
:24:38
Może spędzimy week-end
"św. Walentego" Nowym Jorku?
:24:42
- Tak bym chciała, Walterze!
- Zatrzymamy się w hotelu Plaza.
:24:48
-Łyżwy w Central Parku.
- Lista prezentów ślubnych.
:24:54
No wiesz... naczynia, szkło,
srebra i tego typu rzeczy.
:25:01
Co ty na to?
:25:05
- W Chinatown zjemy dim sum.
- Czy jest w tym pszenica?
:25:10
Nie sądzę.
:25:20
Dziesięć, dziewięć, osiem,
siedem, sześć,-
:25:24
- pięć, cztery, trzy, dwa, jeden...
:25:28
Obudź się, Jonah.
Już północ.