1:10:02
- Nie wiesz, kim ona była.
- Mam tu jej zdjęcie.
1:10:08
Przysłał mi je mój detektyw.
Wygląda podobnie.
1:10:15
- To tylko czyjeś plecy.
- To ona. On za nią szaleje.
1:10:20
A to skąd?
Z Seattle.
1:10:31
Becky.
1:10:35
Wysłałam twój list...
1:10:39
"Droga Annie. Dziękuję za list.
Był super."
1:10:48
"Zobaczymy się w Nowym Jorku
i przekonamy się, czy jesteśmy...
1:10:53
...S-D-S."
1:10:57
"Do zobaczenia.
Bezsenny z Seattle."
1:11:02
S-D-S?
1:11:07
Stworzeni dla siebie.
1:11:11
To zagadkowe. Jakiś trop.
1:11:18
Więc potrafi pisać. To dużo.
1:11:22
Umiejętność wypowiadania się nie
jest najmocniejszą stroną facetów.
1:11:27
- Na skrzydłach polecę za Walterem.
- A list?
1:11:32
Napisał go zanim tam pojechałam.
Zanim poznał tę szmatę.
1:11:39
Ale ona nie wyglądała jak szmata.
Mogłaby być naszą przyjaciółką.
1:11:50
- Widziałeś ją już na lotnisku?
- Jakbym ją skądś znał.
1:11:55
- Jak deja-vu?
- to było prawdziwe deja-vu,