:43:00
-Wydaje się, że nie.
-Wykiwała mnie.
:43:03
Widziałem.
:43:04
-Wykiwała mnie.
-Siadaj.
:43:06
-Dlaczego?
-Proszę, czy mógłbyś po prostu usiąść.
:43:12
Meredith opowiedziała mi o
wczorajszym spotkaniu.
:43:15
Co?
:43:19
Co powiedziała?
:43:21
Chce przeprowadzić wewnętrzną
interwencję, to jest najlepsze.
:43:24
-Ona dobrze ci jeszcze życzy.
-Poczekaj chwilę.
:43:29
Co ci powiedziała?
:43:30
Bez owijania w bawełnę, powiedziała
mi, że ją seksualnie napastowałeś.
:43:35
Napastowałem ją seksualnie?
:43:37
-A ty jak byś to nazwał?
-Naskoczyła na mnie.
:43:41
Naskoczyła? Negujesz wszystko?
To typowe.
:43:44
Prawie mnie zgwałciła.
:43:46
Potrzebujesz pomocy.
Jesteś za to odpowiedzialny.
:43:48
A to co to jest?
:43:50
No i co?
:43:52
Wygląda, jakby się broniła.
:43:54
Broniła się? Ta kobieta jest zdolna
załatwić nas obu naraz!
:43:59
-To może być twój punkt widzenia.
-Ja jej nie napastowałem.
:44:02
Ona mnie napastowała.
:44:03
Nigdy nie słyszałem o kobiecie,
która napastowała mężczyznę.
:44:06
Co tu robisz?
:44:08
-Jestem tu jako twój przyjaciel.
-Do dupy z takim przyjacielem.
:44:11
Jeżeli Garvin się o tym dowie,
wylecisz na zbity pysk.
:44:15
Lepiej o tym nie rozpowiadać.
:44:17
To jest to, czego chce Meredith.
Załatwmy to szybko i cicho.
:44:22
Chcesz, żeby się dowiedziała o tym
twoja żona?
:44:24
Wcześniej czy później musiałbym jej
o tym opowiedzieć.
:44:26
Ta cała historia może się znaleźć
na pierwszych stronach gazet!
:44:30
Daję ci szansę na ponowny start.
:44:33
Trzymaj rodzinę z dala od tego.
Zachowaj pracę.
:44:36
Oczywiście, zrobimy jakieś późniejsze
przesunięcie.
:44:39
Kiedy mówisz o przesunięciu, masz
na myśli poza nasz wydział?
:44:43
Nie możesz tu zostać.
:44:45
Ona jest sterroryzowana.
:44:47
Nie porzucę wydziału. Spędziłem tu
1 0 lat. To ja go zbudowałem.
:44:53
Teraz kiedy nareszcie wypływamy na
powierzchnię...
:44:55
Wiesz, myśleliśmy o Austin.
:44:58
O Austin?
:44:59
O Austin?
:44:59
Przekazałem mu, co ona powiedziała.