1:27:02
- Mój Boże.
- Ufam, że nie oskarżą Willa.
1:27:06
A dlaczegóż niby?
1:27:09
On był jej mężem.
- Ostatnio żyli w separacji.
1:27:14
To nie byłoby najlepsze
dla wydawnictwa.
1:27:17
Może wprost przeciwnie.
Zainteresowanie, plotki.
1:27:22
- Na tym polega wydawanie książek.
- Umiesz tym pokierować.
1:27:26
Wrócisz do zarządu.
1:27:29
Dziękuję, panie Alden.
1:27:34
Jeśli zaskarżą Willa,
1:27:38
a mam nadzieję, że nie,
ponownie wystąpię o jego stanowisko.
1:27:42
Ranall ma prawo sam wyznaczyć
swojego nastepcę.
1:27:47
Wybrał Roya Macallistera.
1:27:50
Rozumiem.
1:27:56
Czy kontrakt będzie ważny,
jeśli Will zostanie aresztowany?
1:27:59
Tak, jeśli nie zostanie skazany.
Trzymaj kciuki.
1:28:06
- Nie miałem na myśli...
- Doprawdy? A co miałeś na myśli?
1:28:13
Mam nadzieję, że jest niewinny.
1:28:16
Jeśli tak, nie chcę jego posady.
1:28:19
A jeśli nie...
Zapomnij o Royu Macallister.
1:28:34
Już niedaleko.
1:28:40
- A jeśli ja ją zabiłem?
- Jeśli ty ją zabiłeś?
1:28:44
Czy to nie z tobą spędziłam noc?
Wyglądasz bardzo podobnie.
1:28:51
Mogłem wyjść po tym,
jak usnęłaś.
1:28:55
Dlaczego zawsze przedstawiasz
najgorszą wersję zdarzeń?
1:28:59
Największy ból?
Największe porażki?