:34:03
- i wirusem, gdziekolwiek są.
- To co mamy robić?
:34:09
Na szczęście macie
utalentowanego ochroniarza.
:34:12
Namierzyłem hackera.
Secret Service już go aresztowało.
:34:16
Poszukam w jego plikach kodu
i unieszkodliwię wirusa.
:34:21
Oczekujemy, że zajmie się
pan tym natychmiast.
:34:26
- Kiedy?
- Jak tylko będzie to możliwe.
:34:29
Wirus to drobiazg w tak dużej firmie.
Nie ma obawy.
:34:34
Secret Service pomoże na 100%.
:34:40
- O co ten cały szum?
- Musiałem działać szybko.
:34:43
Hacker skopiował moje śmiecie.
To ja wymyśliłem da Vinci,
:34:48
żeby Secret Service aresztowali hackera
i skonfiskowali mu sprzęt.
:34:54
Nie chcę iść do więzienia.
:34:56
Spokojnie. Pomyśl o 25 mln.
:35:00
Stworzyłeś wirusa,
który spowoduje światową
:35:03
katastrofę ekologiczną tylko po to,
by przymknąć dzieciaka?
:35:09
- W zasadzie tak.
- Jezu! Jesteś nienormalny.
:35:14
Sam to załatwię.
:35:17
Mogę go skasować, kiedy zechcę.
Niepotrzebny mi kod.
:35:23
To idealny sposób sprawdzenia,
co skopiował z pliku śmieci.
:35:28
Zdobądź to.
:35:30
Dlaczego ja ci w ogóle zaufałam?
:35:34
Odzyskaj ten plik, bo jak nie,
to stracisz swoje zabawki.
:35:46
Znalazł pan wirusa na
skonfiskowanym sprzęcie?
:35:50
Nie. Chłopak jest bardzo
sprytny albo bardzo głupi.
:35:56
W takim razie gdzieś to
schował albo ma wspólnika.