:49:00
Białasku, nie wiem,
jak gracie u siebie,
:49:03
ale tu mają wygrywać strażnicy.
:49:06
- Dlaczego?
- Człowieku,
:49:09
oni się mnie nie czepiają.
:49:11
Mam święty spokój. Gdybym któremuś
zrobił krzywdę, byłoby gorzej.
:49:16
Nie musimy wygrać.
Byle nam nie dali wcirów.
:49:21
- Dostajemy je codziennie.
- To ma być dzień zemsty.
:49:27
Nie robią ci tego, co nam,
ale traktują cię jak zwierzę.
:49:33
- Mam to w dupie.
- Pewnie.
:49:36
A sobota nic nie zmieni.
:49:39
- Więc po co?
- Żeby oni poczuli
:49:42
to, co my,
choć przez parę godzin.
:49:48
Nie kombinuj, Bambo.
:49:50
- To nie będzie ofiar.
- Reszka.
:49:52
On chce reszkę...
:49:55
I jest reszka.
:49:59
Zaczynamy.
:50:10
Zabiję cię, sukinsynu!
:50:24
Nie obstawicie mnie!
:50:25
Wygrywamy.
Czysta frajda.
:50:29
Fajna sprawa.
:50:44
Złaź ze mnie!
:50:57
Uśmiechaj się, zasrańcu.